Najlepsze jazzowe trio, jakiego jeszcze Państwo nie słyszeliście? Bardzo, bardzo prawdopodobne. Ktoś kiedyś powiedział, że nie trzeba szukać daleko, ale to nie do końca prawda, bo Hammond Grooves stacjonują w Sao Paulo…
Hammond B3 to kultowy instrument na całym świecie, ale w rodzimej Brazylii próżno szukać drugiego takiego zespołu jak oni. I chociaż skład to klasyczne organowe trio, a więc także gitara (której nie powstydziłby się sam George Benson) oraz perkusja (której porywające brzmienie bynajmniej nie ogranicza się do akompaniamentu), to Daniel Latorre, Filipe Galardi i Wagner Vasconcelos odwołują się nie tylko do mistrzów w rodzaju Jimmy’ego Smitha czy Joeya De Francesco, ale nasączają swoją muzykę funkiem, soulem, rhythm’n’bluesem i oczywiście bossa novą!Ich debiutancki album nazywa się „Funktastic” i tytuł ten mówi właściwie wszystko o jego zawartości”.
Krytycy jednak zgodnie podkreślają, że to koncerty są ich prawdziwym żywiołem; HG kreują fantastyczny wszechświat pełen dźwięków i barw, a scenę pochłania żar niczym z brazylijskiej dżungliWystępowali na wszystkich najważniejszych scenach i festiwalach w Brazylii, a w Europie grali już w Niemczech, Danii, Szwajcarii, Francji czy Włoszech. Jeden jedyny raz wystąpili też w Polsce. Teraz wracają na całą trasę po naszym kraju.
Daniel Latorre – najbardziej rozpoznawalny hammondzista w Brazylii. Oprócz jazzowych fascynacji, Daniel występował między innymi z Ianem Paice’m z Deep Purple i Andy Summersem;
Filipe Galardi – gitarzysta zafascynowany współczesnym jazzem, najmłodszy członek zespołu. Określany mianem największej nadziei brazylijskiej sceny muzycznej;
Wagner Vasconcelos – jeden z najbardziej rozchwytywanych brazylijskich nauczycieli perkusji. Doskonale czuje się w każdym stylu i rytmie!